20 sie Jak działa Zaufana Niania? czyli zasady współpracy z Nami:)
Agencje Opiekunek to wciąż raczkujący w Polsce biznes. U nas wciąż górę biorą uprzedzenia i stereotypy dotyczące Niań “z ulicy” jak zwykli mawiać rodzice. Nie mamy zaufania do pośredników, przerażają nas wysokie koszta i zwyczajnie w świecie brak nam chociażby podstaw do zbudowania zaufania. Tymczasem z Warszawie z powodzeniem mniejszym lub większym działa kilka agencji opiekunek, to na jakich działają zasadach często spotyka się z dużym sprzeciwem rodziców. Jeśli zaś połowa tego co słyszę od niań o innych agencjach jest prawdą to budzi się to również z moim dużym sprzeciwem.
Ale od początku…
Poszukujesz Niani- swojej wymarzonej, o której myślisz jeszcze w ciąży. Już wtedy robisz pierwsze rozeznanie wśród koleżanek, skąd miały nianie, za ile, na jakich warunkach. Odsuwasz ten moment ile się da, ale w końcu nie ma przebacz do pracy wrócić trzeba. Zaczynasz od pytania znajomych, może ktoś właśnie swoją nianie “oddaje”. Niestety nie oddaje.
Krok 2, korzystasz z najbardziej popularnego serwisu z ofertami Niań. Logujesz się, czytasz, sprawdzasz, zapraszasz na spotkania. I się zaczyna. Jeśli masz szczęście trafiasz na cudowną Nianię od razu, i ze spokojnym sercem zostawiasz maleństwo pod jej czujnym i czułym okiem. Jednak nie wszyscy mają takie szczęście.
Moich klientów mogę śmiało podzielić na dwie grupy- Ci, którzy od razu zdali się na mnie, bo znalazłam Nianię ich znajomym, i są w niej równie zakochani co sami rodzice oraz Ci, którzy mają za sobą wtopę w postaci Niani fatalnej, która nadużyła zaufania lub po prostu dała ciała na całej linii.
Nie oczekuje tego, że każdy rodzic będzie szukał Niani poprzez agencje, jakby nie było trzeba za to zapłacić a nie każdy może sobie na to pozwolić. Jest jednak kilka powodów, dla których warto spróbować.
Relacja face to face
Z każdym swoim klientem spotykam się osobiście. Na palcach u jednej ręki policzę momenty przyjęcia zlecenia telefonicznie w sytuacji kiedy poprzez ciągły kontakt z małymi dziećmi rozłożyła mnie choroba. Te spotkania są dla mnie arcyważne. Chce poznać rodziców, zobaczyć i poznać dziecko, zorientować się w jakim otoczeniu się chowa. Rozmowa z rodzicami pozwala mi poznać ich charakter, sprawdzić poczucie humoru, dowiedzieć się jaki model wychowania prezentują. Czym się zajmują, czy dużo pracują czy w domu są zwierzęta i jaka panuje tam atmosfera.
Później przechodzimy do konkretnych pytań o to jakiej Niani szukają, jaka ma być, w jakim wieku, co ma robić, jaki jest jej zakres obowiązków i wreszcie jaki jest domowy budżet przewidziany na nianie. Czy dziecko ma alergie ? czy jest spokojne? co je? czy lubi jeść?tak, tak pytam o te wszystkie rzeczy. Zawsze.
Rodzice mogą mnie zapytać o wszystko, 10 lat pracy Niani, tony pochłoniętych książek w tematyce dzieci daje mi pewną wiedzę, którą ze spokojem się dziele. Czuje się pewnie na tym gruncie i wiem jak dużym problemem jest dla rodziców zostawienie dziecka z zupełnie obcą im osobą.
Staram się jednak zrobić wszystko aby nie była ona obca. Spotkanie z rodzicami kończę ustalając kolejne kroki, kandydatek mogą się spodziewać w ciągu 3 dni do maksymalnie 2 tygodni.
Nie, nie podpisujemy żadnej umowy na tym spotkaniu. Nie, niczego nie oczekuje od rodziców. Zawsze powtarzam, że trzymam kciuki również za ich poszukiwania na własną rękę. Jeśli stanie się tak, że znajdą nianię wcześniej dziękujemy sobie za kontakt, nie ponoszą żadnych kosztów za wykonaną już przeze mnie pracę. Moja prowizja jest płatna tylko i wyłącznie w momencie zatrudnienia przysłanej przeze mnie Niani. Dopiero wtedy podpisujemy umowę, w której rodzice dostają 3 miesięczną gwarancję na usługę. Oznacza to iż jeśli Niania zawiedzie, odejdzie lub rodzice nie będą zadowoleni każdą kolejną przysyłam w ramach tej jednej kwoty. Uczciwe warunki? Moim zdaniem nawet więcej niż uczciwe, wiem że na rynku tylko ja działam w ten sposób.
Wiele osób łapie się za głowę ” ale to się nie opłaca” ” wykonujesz pracę a oni dziękują”
Ja trochę inaczej to widzę- jestem naprawę dobra w tym co robię, i bardzo rzadko rodzice wybierają znalezioną przez siebie nianie zamiast tej przysłanej przeze mnie. A przez klarowne i przejrzyste zasady współpracy polecają mnie dalej a to pozwala rozwijać się Zaufanej Niani na tyle, że właśnie otwieramy filię w innym mieście.
Uwielbiam rozmawiać i spotykać się z nianiami, a moi pracownicy muszą cechować się nie mniejszym entuzjazmem i chęcią poznawania innych. Nianie na rozmowach są szczere, wiele z nich chce się wygadać a ja zawsze ich słucham. Rozumiem ich problemy, staram się pomóc jak potrafię. Chce wiedzieć o niej jak najwięcej tak aby rodzice mieli poczucie bycia “blisko” swojej przyszłej Niani. Mam super klientów i super Nianie, po to się spotykam z rodzicami żeby dobrać nianie idealnie do ich charakteru.
Czy mieliśmy jakieś wpadki przez ostatnie lata? mieliśmy dwie, bardzo bolesne, lekcje zostały jednak odrobione i mam nadzieje nigdy więcej nie popełnimy tych samych błędów….
Mamy ale tatusiowie również mogą liczyć na moje lub mojego pracownika wsparcie. Potrafię wisieć na telefonie z klientką godzinę rozmawiając o trudach dnia codziennego, tworzy się między nami więź koleżeńska i chyba dzięki temu mamy tak dobrą opinię na rynku. Nie idziemy w ilość, stawiamy cały czas na jakość. Niestety odbija się to na moim życiu prywatnym- potrafię odebrać telefon o 21 w sobotni wieczór bo za nic nie chce zawieść klienta. No ale cóż pracoholizm nie jest łatwy do współżycia:)
Zachęcam drodzy rodzice korzystajcie z Agencji mojej, innej, jakiejkolwiek. Wszystkie największe korporacje korzystają z rekrutacji zewnętrznej co jest spowodowane niestety coraz powszechniejszym kłamstwem w procesie rekrutacji.
Dom, rodzina to wasza mała prywatna korporacja i sami najlepiej wiecie jak nią zarządzać 🙂
Brak komentarzy