A gdyby tak, zamiast ziać zawiścią – każdego dnia ziać miłością?

Powiem Wam całkiem szczerze, że rzadko, naprawdę rzadko obserwuje jakąkolwiek gównoburzę, która rozgrywa się w sieci…. Ale od jakiegoś czasu okropne, obraźliwe wpisy przychodzą również na moją skrzynkę a ich treść nie nadaje się do przytoczenia… Wiadomo, człowieka zalewa wówczas fala pod tytułem ” ale, że jak ? co ja zrobiłam? ” myśl goni myśl, bierzesz głęboki wdech, żeby emocje nie wzięły góry, żeby nie dać się sprowokować , bo jak wiadomo, jak już raz zaczniesz dyskutować , powalą Cię ilością. Chyba najlepiej wyznawać wtedy zasadę: z terrorystami się nie negocjuje. Ewentualnie ” nie dyskutuj z głupim człowiekiem, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem….” #zeroszans

Ale do rzeczy, bo ten wpis chce poświęcić osobie, która robiąc coś arcyważnego, żeby kuźwa nie użyć słowa “przełomowego” dla innych, bez przerwy dostaje cięgi. Branża mi bliska, ideologia też. Znacie Mamę Ginekolog? Nicole, jest lekarzem ginekologiem, mamą dwójki wspaniałych chłopców. Od dłuższego już czasu jest autorką jednego z najbardziej poczytnych blogów w tym kraju i właścicielką konta na Istagramie, które obserwują setki, tysiące a już niedługo ( mam nadzieję ) miliony. #Mamaginekolog  wymyśliła akcje, która na celu ma propagowanie regularnych badań (badam się regularnie) z tym hasłem oraz wieloma innymi, sprzedaje segregatory, torebki, szminki, tusze do rzęs. W ciągu nie tak znowu długiego czasu udało jej się razem z mężem stworzyć prężnie rozwijający się biznes , oparty w 100% na idei, która im przyświeca (mam wrażenie, że z każdym dniem jeszcze silniej ). Uważam, że Nicole działa w mojej branży- dziecięcej, ale przede wszystkim , podobnie jak ja z kursami pierwszej pomocy , ona również ma misje. DBA O WASZE ZDROWIE . Piękna idea prawda? nic tylko wysyłać bukiety róż w podziękowaniu ( nie wiem dlaczego minister zdrowia jeszcze oficjalnie jej nie podziękował za wszystko co robi na rzecz Polek) I pewnie byłaby to historia z happy endem gdyby nie jeden, drobny szczegół. Mówimy o Polsce. Heloł, rzeczywistość właśnie zapukała do drzwi. W tym kraju każdy, kto odniósł sukces, odrobinę tylko większy niż założona i wyznaczona przez społeczeństwo norma, od razu jest sprowadzany do parteru. Rany, nie wyobrażacie sobie nawet, jakie rzeczy internautki wypisują na jej temat – RZYGAĆ SIĘ CHCE. Próbowałam więc , jako socjolog, którego społeczeństwo niezmiennie intryguje i fascynuje, zbadać- skąd ten hejt? Wiecie tak krok po kroku…. No i teraz rozumiem. Nicole- doprawdy, wstydź się dziewucho. Mieć tak fajne, poukładane życie? A fu. Bo widzicie, mama ginekolog rozbiła bank jeśli chodzi o przymioty, jakie może posiadać jeden człowiek. Pozytywne przymioty. Nie dość, że pochodzi z “bogatego” domu ( zdaje się, że nagle internauci mają dostęp do rozliczeń i kont bankowych) to jeszcze ma bardzo fajnych rodziców, którzy ją wspierają w tym co robi #jakaśpatologia. Nikt nie weźmie pod uwagę faktu, że nawet jeśli jest z- użyjmy już tego słowa : “bogatej” rodziny, to mogła pewnie nie robić w życiu nic a jednak postanowiła zrobić coś. Zostać lekarzem. I to nie byle jakim…. Ale zostawmy rodziców. Bo oto kolejna fatalna kwestia- ma bardzo fajnego męża, z którym spędza dużo czasu. Kuba jest tak dziwny, że pomaga jej przy dzieciach (karmi, przewija, bawi) i ogarnia ich biznes! dacie wiarę? Ponieważ ta dwójka bardzo się kocha, co widać i słychać każdego dnia, Nicole postanowiła napisać o tym książkę. A nawet dwie. I tu kolejny cios- książka się świetnie sprzedaje i bardzo się czytelnikom podoba. Świetnie sprzedają się też inne rzeczy, które mają w swojej ofercie. Im więcej złotóweczek na koncie , tym większy na Nicole hejt. Bo jak ona śmie zarabiać ? nie mogłaby tak po prostu, jak na normalnego człowieka przystało , działać charytatywnie? i najlepiej pacjentki też przyjmować charytatywnie ? a to wszystko, cała ta jej działalność, jak można przeczytać w komentarzach, to tyko tak pod publiczkę…. tylko żeby robić z nas głupków. Dwa razy byłam u ginekologa dzięki jej przypomnieniach, faktycznie trochę mnie ogłupiła, nie powiem. I może  jakoś by jej to jeszcze wybaczono, ale wtedy Najkolka ( jak mówią o niej jej anty fani ) zrobiła rzecz absolutnie niewybaczalną- pokazała na instastories, że mówi po NIEMIECKU. I booom, kolejne wiadro nienawiści (tym razem do języka, tak jesteśmy narodem, który potrafi nienawidzić języka) a biedna Nicole przeżywa szok. Bo w jej mentalności, podobnie jak w mentalności każdej inteligentnej osoby, nie mieści się, że można ją hejtować już nawet za to, że zna język…. a jednak można. Kolejne wpisy czytam i …. mnie to jednak hejtują w sposób wręcz słodki. I zamiast się wycofać, zamiast przeprosić i rzec-” przepraszam kochani, porzucam język niemiecki na zawsze”, nie tylko tego nie zrobiła, ale postanowiła zrobić kolejną niewybaczalną rzecz- przyłączyła się do Jurka Owsiaka. Wiecie, tego złodzieja, co to wzbogaca się na chorych dzieciach (najwięcej obraźliwych komentarzy za działalność na rzecz WOŚP dostała chyba Ewa Chodakowska, poczytajcie, dzieje się tam ) I wtedy stała się rzecz, która wywołała u mnie wczoraj łzy wzruszenia, dumy, wściekłości i radości jednocześnie- Mama ginekolog, Nicole, Najkolka – zebrała dzięki swoim obserwatorom 1 mln zł. 1 000 000 zł. MILION ZŁOTYCH. A teraz to już pewnie i ponad milion. I tak sobie myślę, że może teraz będzie jeszcze bardziej popularna, że może kolejny milion Polek dzięki niej będzie chodzić regularnie do lekarza. Dzięki niej i jej testom na insta, nastolatki będą miały większą wiedzę , być może i tego jej życzę najbardziej ,  stanie się ambasadorką zdrowia kobiet w Polsce. Z jej inteligencją, zaparciem , z mężem i całym teamem, który zbudowała- może zdobyć wszystko.

Jest 14.01…zaczynam dzień od uśmiechu. Mam w sobie euforię, jakiej nie czułam od dawna, bo jednak ludzie w całej Polsce znowu pokazali, że potrafią. Potrafią ziać miłością, a nie zawiścią. Potrafią wspierać, a nie kopać. Potrafią wyciągnąć rękę zamiast ją odpychać.

I was proszę- powstrzymujcie się przed okropnymi komentarzami, sieć daje Ci prawo wyboru- jak coś Ci się nie podoba, to odlajkuj, odobserwuj itd. NIKT CIĘ NIGDZIE NIE TRZYMA NA SIŁĘ:) jeśli nie udało Ci się dostać u Nas pracy- uwierz, miałam ku temu powody. Ja oddaje w ręce Niani czyjeś życie i nie obniżę standardów żeby było Ci lepiej. I żaden obraźliwy wpis w kierunku moich pracowników nie pomoże.  #hejt

A Mamie Ginekolog dziękuję – za wszystko co wspólnie robicie, każdego dnia. Nasze ukłony.

3 komentarze
  • Dorota
    Opublikowany o 13:37h, 14 stycznia Odpowiedz

    Joanna Jakubiak piękna inside and out. Pięknego dnia

  • Ewa Zagrywyj
    Opublikowany o 15:48h, 14 stycznia Odpowiedz

    Mądry wpis. Dziękuję ♥

  • Paulina
    Opublikowany o 13:06h, 03 lutego Odpowiedz

    Fajny wpis i fajny blog mamy ginekolog. Odkrylam blog niedawno jak w poplochu szukalam kilku info na temat zaziebienia w ciazy itd itp… wiem wiem doktor google nie jest najlepszym doradca ale na tym blogu jakos znalazlam spokoj i konkretne info. Mieszkam za granica i mam ograniczony dostep do lekarza, a jak wiadomo spokoj w ciazy bardzo wazne wiec bylam bardzo zadowolona i dodalam Mameginekolog do ulubionych stron 🙂 dzieki za inicjatywe jej Tworczyni

Dodaj komentarz

Szukasz niani?

Formularz dla Rodzica